
Od dawna nie oglądałam filmu który zaparłby mi dech w piersiach. Aż do wczorajszej nocy. 24 listopada 2007 w Hiszpanii premierę miał ichni horror pod tajemniczym tytułem [REC] lub [.Rec] i w krótkim czasie stał się on najczęściej oglądanym na półwyspie filmem. Mnie opadła szczęka.
Film porównuje się w kwestii formy z Blair Witch Project. Fabuła ujęta jest w stylistykę reality show, gdzie wszystkie wydarzenia filmowane są niejako kamerą z ręki, przez pracownika telewizji o wdzięcznym imieniu Pablo (swoją drogą Pablo nie pojawia się ani razu w większym kawałku niż fragment jego spodni i buta, ale wnosić po nim możemy że to człowiek młody i wyluzowany). Razem z młodziutką, żądną sensacji reporterką mają do zrobienia program typu jedna noc z życia strażaka. O tak, rzeczywistość przerosła wszelkie jej oczekiwania.
Więcej nie powiem, nie da się, nie spsuję Wam zabawy. Polecam również nie oglądać żadnych trailerów. Nie czytać więcej recenzji. Nie szukać screenów na sieci. Pozwólcie się zaskoczyć! Wtedy skorzystacie z tego wyjątkowego filmu najlepiej, najgłębiej. Nie wklejam linków do IMDB i Filmweba, właśnie dlatego. Naprawdę, zaufajcie mi.
Jest jeden problem - żaden polski dystrybutor nie wykupił praw do emisji filmu w kinach. Trzeba do niego docierać innymi drogami. Polecam oglądania na jakimś dużym telewizorze, monitorze - efekt gwarantowany.
Jestem w tym filmie kompletnie zakochana. Zwłaszcza w końcówce - kto obejrzy ten zrozumie.
Dołączcie do grona wtajemniczonych...